Warning: Undefined array key "HTTP_ACCEPT" in /home/jawagabu/domains/sardynkibiznesu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-enable-webp/wp-enable-webp.php on line 26
class="post-template-default single single-post postid-62205 single-format-standard no-webp-support" itemscope="itemscope" itemtype="https://schema.org/WebPage" >

Jak się przygotować do przejścia z pracy na etacie do własnej firmy? #1 | PODCAST 39

author: Radek Klimek

Jeżeli pracujesz na etacie i czujesz, że nadszedł moment, że najwyższy czas przeskoczyć na swoje, wstąpić na szlachetną, pełną przygód ścieżkę przedsiębiorczości i założyć małą firmę – to ten artykuł jest dla Ciebie!

Jak przejść z pracy na etacie do własnej firmy – przesłuchaj i pobierz podcast:

Uwaga! Spisana niżej treść jest czym innym niż nagranie. NIE JEST transkrypcją odcinka. Jest jego parafrazą i streszczeniem. W podcaście pozwalam sobie na większą swobodę, więcej porównań, przykładów, przemyśleń. Zachęcam do zapoznania się z dwoma wersjami, bo oba są przygotowane jako odrębne byty, nieco inne i wzajemnie się uzupełniające.

Dlaczego opowiadam o tym jak “przeskoczyć” na samozatrudnienie z etatu?

Co mnie natchnęło do nagrania tego odcinka podcastu?

Dwie rzeczy.

W trakcie wymiany wiadomości ze słuchaczami podcastu (dziękuję za nadesłane pytania i uwagi), otrzymywałem sygnały, że przydałby się właśnie odcinek o drodze z etatu do własnej działalności gospodarczej. Tak by pokazać praktyczną ścieżkę, która do tego tematu pomoże się przygotować.

Przyszło mi również do głowy, że taki podcast  ładnie by się wpisał w całą miniserię jaką nagrałem o plusach i minusach własnej działalności gospodarczej (a trochę ich było, linkuję niżej).

Czym się inspirowałem tworząc treści?

Opieram się na swoich doświadczeniach (pracowałem na etacie 1,5 roku i założyłem firmę – więcej opowiadam o tym w odcinku 00 podcastu), doświadczeniach Michała (współautora bloga) – o jego przejściu rozmawialiśmy w podcaście 15 – założenie firmy po 8 latach na etacie, podpowiedziami czytelników i słuchaczy (dziękuję za wszystkie!) oraz rozmowach ze znajomymi, którzy odeszli z etatu i wybrali samozatrudnienie lub z własnej firmy… wrócili na etat.

STOP! Hammer time! Koniecznie sprawdź te materiały: 

Przemyślenia stunningowałem dzięki artykułom i podcastom:

Zachęcam do przejrzenia, przesłuchania wyżej wymienionych materiałów, bo znajduje się tam wiele praktycznych podpowiedzi. Warto nimi uzupełnić to o czym opowiadam.

A jeżeli jesteś na początku biznesowej drogi i zakładasz firmę, zasubskrybuj sobie podcast Biznes w IT, bo to zdecydowanie najlepszy podcast o biznesie w Polsce.

Zajrzyj też na kanał Przygody Przedsiębiorców na YouTube – znajdziesz tam masę ciekawych historii i inspiracji, które na pewno pomogą Ci poukładać pomysł na biznes od strony teoretycznej.

Polecam Ci też kilka moich podcastów, które dotyczą zakładania firmy i przechodzenia na swoje:

W dalszej części artykułu znajdziesz spisane streszczenie odcinka (najważniejsze rzeczy wybrane z podcastu), nagranie w formie mp3 do pobrania na dysk, linki do stron z podcastami, gdzie można go przesłuchać online  i nagranie wraz z prezentacją na YouTube. Szczegóły w spisie treści – sprawdź niżej.

Spis Treści
Zwiń
Rozwiń

Czego dowiesz się z tego artykułu i podcastu?

Jeżeli chcesz założyć własną firmę – moje gratulacje. Samozatrudnienie może okazać się to jedną z najlepszych decyzji zawodowych w Twoim życiu (i trzymam kciuki, by tak faktycznie było). Ja sam jestem wielkim orędownikiem prowadzenia własnej działalności gospodarczej, choć nie uważam, że jest lepsza niż praca na etacie – wszystko zależy czego oczekujemy od życia i jakie mamy podejście do swojej kariery zawodowej.

Ten odcinek i artykuł pomogą Ci podjąć decyzję i podpowiedzą jak do tej kolosalnej zmiany się przygotować: tak by wszystko poszło sprawnie i szybko, a pojawiające się wątpliwości czy stres udało Ci się skutecznie zwalczyć i opanować.

Nie traktuj tych porad jako prawd objawionych, które obowiązkowo musisz wdrożyć i bez nich Ci się nie uda. Raczej pomyśl o nich, jako o wartych rozważenia punktach, które mogą Cię przygotować na pojawiające się niespodzianki. 

Większość z tych porad możesz zastosować dalej pracując na etacie – nie lekceważ tej możliwości! Przetarcie drogi i sprawdzenie pomysłu jeszcze przed założeniem firmy, może się okazać kluczowe, by zweryfikować czy Twój pomysł na biznes ma szanse powodzenia.

Pamiętaj też, że ja zawsze byłem i pewnie będę bardzo ostrożnym przedsiębiorcą – u mnie nie ma radykalnych zmian czy ryzykownych działań. Zawsze daleko mi było do sytuacji, w której musiałem postawić wszystko na jedną kartę, zaryzykować, wziąć kredyt, sprzedać mieszkanie, nie mieć za co żyć i z takiego poziomu “0” rozkręcać biznes. Ja działam powoli, asekuracyjnie, i z takiej też perspektywy tworzę. Wiąże się to z większym spokojem, faktem, że od 8 lat nie miałem podbramkowej sytuacji finansowej, ale też, niestety, z dużo mniejszymi zarobkami i (prawdopodobnie) odpuszczeniem pojawiających się inwestycyjno-rozwojowych możliwości.

Miej więc baczenie na to, że materiał jest wręcz przesiąknięty takim podejściem.

Weź też poprawkę na to, że wszystkie poniższe założenia są zależne od długości czasu pracy i stanowiska jakie piastowałaś / piastowałeś w poprzedniej firmie. Im wyższe i bardziej odpowiedzialne stanowisko – tym bardziej się przydadzą porady dotyczące zamykania spraw w poprzedniej firmie (ostatni punkt drugiego podcastu). Nie zawsze wdrożenie wszystkich wymienionych punktów będzie koniecznie. W niektórych przypadkach może się wręcz okazać działaniem na wyrost.

Lecimy!

1. Zastanów się czy naprawdę chcesz to robić 

Własna firma może kojarzyć się z wolnością, wysokimi zarobkami, zarabianiem na pasji… ale trzeba pamiętać, że to również ciężka harówka i mnóstwo nowych problemów, którym będzie trzeba stawić czoła.

Gdy więc już wymyślasz swój super produkt lub usługę i w głowie liczysz zarabiane miliony, warto wyhamować hurraoptymizm i podejść do tego na chłodno. To trudna i odpowiedzialna decyzja, która prawdopodobnie zaważy na sporym fragmencie Twojego życia i życia Twoich najbliższych.

Ten kontekst szerzej omawiam w podcaście nr 41 o podejmowaniu trudnych decyzji – możesz go potraktować jako taką ścieżkę przetarcia krok po kroku do założenia własnej firmy, natomiast tutaj zaznaczę rzeczy, które wydają mi się najważniejsze.

1. Decyzja na chłodno

Decyzję przemyśl (najlepiej rozpisz wszystkie argumenty za i przeciw, prześpij się z nią, skonsultuj z najbliższymi lub osobami, które już prowadzą firmę. Nie podejmuj jej pod wpływem chwili, złego nastroju, emocji (kłótnia z szefem / upierdliwy klient / scysje ze współpracownikami). Musisz oddzielić strefę emocjonalną, stłamsić myślenie życzeniowe i marzycielstwo i patrzeć na swoje plany przez pryzmat liczb i realnych możliwości.

Słowem – firmę trzeba na spokojnie zaplanować i wszystko dokładnie policzyć.

Jeżeli pracujesz na etacie, to uważaj na diabelskie podszepty kolegów i koleżanek z pracy – nie sugeruj się nimi, nie szukaj u nich poparcia dla swojej decyzji. Z reguły będą tworzyć wizję bagna, z którego trzeba się wyrwać, wspólne narzekać i oceniać. Na szefa, na płacę, na kontrahentów i klientów. Będą popychać Cię do działania i chwalić wybór, mimo, że… sami nic nie zrobią. Po odejściu, po dwóch tygodnia zapomną o Tobie i dalej będą się wspólnie nakręcać mazgajeniem. Niech to nie zwiedzie Twojej czujności i nie stało się rzeczą, która przekona Cię do zmian.

Pamiętaj, że że swoją decyzją zostaniesz sam, a z dużym prawdopodobieństwem, oni dalej zostaną w firmie i będą narzekać.

2. Samodzielność decyzji

Nie wahaj się konsultować decyzji z najbliższymi, ale pamiętaj, ze to Ty będziesz prowadził/a firmę i to Ty za nią będziesz odpowiedzialna / odpowiedzialny. Więc ostateczną decyzję, bez względu na to jak bliska jest Ci osoba, z którą o niej rozmawiasz, podejmij samodzielnie. Tak, by wziąć za nią pełną odpowiedzialność – by mieć pretensje wyłącznie do siebie, że się nie uda i tylko sobie zawdzięczać to, że firma odniesie sukces.

3. Ustal motywację

Zastanów się co TAK NAPRAWDĘ motywuje Cię do zmiany, jakie czynniki stoją za Twoją decyzją.

Przykładowo:

  • chcesz zarabiać więcej,
  • irytuje Cię atmosfera w pracy – koledzy i koleżanki są nie do zniesienia,
  • chcesz mieć więcej czasu dla siebie i rodziny,
  • masz wrażenie, że się wypalasz i nikt nie docenia tego co robisz,
  • masz wrażenie, że wkładasz mnóstwo energii i wysiłku, a profitu spełnia ktoś inny,
  • kierownik działu to debil i byś sobie lepiej poradził/a na jego miejscu ;),
  • masz poczucie zmarnowanego czasu – siedzisz w firmie 8 godzin, ale tak naprawdę już w trzy można by wyrobić się z całą pracą – resztę tylko markujesz pracę, zapychając dzień,
  • marnujesz czasy na dojazdy – pracujesz w firmie 8 godzin, a z dojeżdżając tak naprawdę spędzasz prawie 10 godzin poza domem,
  • kusi Cię perspektywa pracowania tylko z domu…
  • i tak dalej, i tak dalej…

Powodów mogą być dziesiątki, motywacja je wywołująca też może być najróżniejsza i ich ciężar… również może się różnić.

Dlaczego tak ważne jest to, by sobie uświadomić dlaczego chcemy coś zmienić?

Z kilku względów:

  • Jeżeli wiesz do jakiego celu dążysz, łatwiej będzie Ci znaleźć idealny model prowadzenia firmy – tego co i jak chcesz robić, jak ją chcesz rozwinąć, jakie usługi świadczyć, w jakim trybie pracować.
  • Łatwiej będzie Ci się przygotować do rozmowy z szefem.
  • Łatwiej będzie Ci określić Twoją biznesowa drogę na lata (co tak naprawdę chcesz robić, jakie kursy kończyć, w jakim kierunku się rozwijać, jakie umiejętności nabyć, czym chcesz zajmować się bezpośrednio, a co zlecić).
  • Ważne! Być może okaże się, że tak naprawdę wcale nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę i zakładać firmy, ale może warto poszukać jakiegoś działania pośredniego: O tym w punkcie niżej.

Dlatego też, poza samą motywacją, zastanów się jak zmieni się Twoje życie i jak problemy mają / mogą zostać rozwiązane, kiedy założysz już firmę. 

4. Rozważ inne rozwiązania

NIE zawsze rewolucyjna zmiana jaką jest ucieczka na samozatrudnienie z etatu jest najlepszym wyborem.

Może potrzebujesz zmiany, ale tak naprawdę lubisz pracę na etacie, a nie pomyślałaś / pomyślałeś o innych, połowicznych, wygodniejszych i bezpieczniejszych rozwiązaniach? Może lepszym pomysłem będzie zmiana w innych obszarach, niż zakładanie swojego biznesu?

Własna firma daje wiele możliwości, ale przede wszystkim nakłada na nas sporo obowiązków.

Jak zauważył jeden z czytelników bloga, Andrzej: na etacie pracujemy zazwyczaj na zasadzie zadaniowości. We własnej firmie to my sobie nadajemy zadania. Łatwo wpaść w pułapkę “zrobię to później”. To, że jesteśmy specjalistami z danej dziedziny, nie oznacza ze dobrze poprowadzimy firmę. Jako przedsiębiorcy musimy być: managerami zespołu, księgowymi, product developerami, dyrektorami finansowymi, kreatywnymi, strategami. Jeśli brakuje nam na starcie kompetencji w danej dziedzinie to wyjdzie prędzej czy później.

Zatem, gdy ustalisz motywację do zmian, zastanów się, czy nie ma jakiejś bezpieczniejszej drogi, która pozwoli Ci zrealizować brakujące cele. Może wcale nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę i przechodzić na samozatrudnienie? Może wystarczy poprawić jeden element w tym co robisz teraz? Może uda się znaleźć jakieś satysfakcjonujące rozwiązanie pośrednie?

Przykładowo:

Jeżeli w firmie odpowiada Ci atmosfera, dojazd, znajomi, a problemem są pieniądze – może warto porozmawiać z szefem o zmianie stanowiska, kursach, które pozwolą Ci się rozwinąć i realizować lepsze zadania? Może uda się wywalczyć podwyżkę, zmienić sposób rozliczania na bardziej atrakcyjny?

Inny przykład: jeżeli jedyna rzecz, która Ci przeszkadza to poczucie zmarnowanego czasu (wyrabiasz się z zadaniami w 3 godziny, a pozostałe 5 musisz markować pracę, bo takie są odgórne zasady) i bezpłodni emocjonalnie koledzy i koleżanki, którzy tylko wiecznie narzekają, ale nie robią nic by cokolwiek zmienić, natomiast lubisz samą pracę, klientów i odpowiadają Ci warunki finansowe może warto rozważyć opcję home office (po koronawirusie będzie ci dużo łatwiej) i system pracy zadaniowej? Tak, by w firmie spędzać tylko kilka niezbędnych godzin w tygodniu?

Podobnie: jeżeli czasem wpadają Ci zadania od zewnętrznych klientów (ale dzieje się to sporadycznie i nieregularnie), więc nie chcesz ich tracić, a np. umowa zlecenie nie wchodzi w grę – może warto rozważyć przejście na mniejszą liczbę godzin w etacie (1/2, 3/4, 4/5) i równoczesne założenie działalności gospodarczej? Co prawda to oznacza mniejsze wpływy, ale też więcej czasu na realizację perspektywicznych projektów. Ponadto nie zapłacisz części składek ZUS.

Jeśli mimo wszystko chcesz założyć firmę – może uda Ci się realizować dalej te same zadania dla poprzedniego pracodawcy (zaznaczam tylko, że w Polsce nie możesz po odejściu z etatu świadczyć usług tylko i wyłącznie dla tego samego pracodawcy – musisz więc równocześnie znaleźć innych klientów).

Inną opcją może być nierejestrowana działalność gospodarcza – to ciekawa możliwość, zwłaszcza, gdy kwoty jakie zarabiasz na początku nie są wysokie.

Możliwości jest sporo – trzeba tylko spróbować je znaleźć i zastanowić się, czy faktycznie od razu zakładanie firmy jest niezbędne.

2. Zaplanuj zmiany i przygotuj harmonogram działań

Podjęłaś / podjąłeś decyzję o założeniu firmy? Jesteś jej pewna / pewien na milion handred procent? To zacznij od przygotowania planu i harmonogramu przejścia. Trzeba sobie wypisać wszystkie zadania z jakimi musimy się zmierzyć i rozłożyć je w czasie tak, by w momencie startu firmy skupić się na tym co najważniejsze: oferowaniu i realizowaniu usług / produktów i obsłudze klientów i… zarabianiu.

Zaplanuj co musisz zrobić i kiedy warto to wdrożyć.

Zanim wystartujesz – warto uporać się z wszystkimi urzędniczo-formalnymi wymogami, tak by widzieć co, kiedy i jak zrobić.

Zastanów się też, co się zmieni w Twoim życiu prywatnym  i dotychczasowej pracy – jak i kiedy będzie trzeba zamknąć pewne sprawy, jak będzie trzeba przemodelować dzień (w tym życie prywatne). Idealnie jeżeli uda się to zrobić metodycznie, spokojnie i krok po kroku.

Sam start firmy jest dość stresującym wydarzeniem, lepiej więc dążyć do tego by zminimalizować liczbę niespodzianek, które mogą Cię dodatkowo zaskoczyć.

3. Wykorzystaj efektywnie okres przejściowy

Pracując na etacie masz pewną elastyczność w wybraniu momentu, w którym założysz firmę.

Chodzi mi nie tylko o sam okres wypowiedzenia, ale czas, gdy myśl o firmie zakiełkowała w Twojej głowie i powoli, jeszcze nikomu nie mówiąc, szykujesz się do jej otwarcia.Lepszego czasu na zadawanie pytań, szukanie wiedzy, przesłuchiwanie podcastów, czytanie artykułów, przygotowanie biznes planu nie będzie. Trzeba go zatem maksymalnie wykorzystać. Kiedy już wystartujesz z firmą, pojawi się mnóstwo rzeczy, które trzeba zrobić na “już”, a wszystkie działania koncepcyjne odłożysz na później. Zobaczysz, że w samym momencie, w którym zaczniesz interesować się jak prowadzić firmę – pojawi się dużo problemów, wątpliwości i rzeczy, które będzie trzeba rozwikłać.

Warto wykorzystać ten czas efektywnie i przygotować na co się da:

  • Na szkolenia, kursy, poradniki i szukanie wiedzy – zwłaszcza, gdy jakieś możesz zrobić jeszcze pracując.
  • Rozmowy z przedsiębiorcami (zwłaszcza, gdy masz kontakt do kogoś, kto prowadzi podobną firmę do Twojej działalności – taka rozmowa może dać Ci więcej niż dziesiątki przeczytanych artykułów).
  • Przygotowanie produktów / usług – by mieć gotowe na start i móc je zacząć od razu oferować.
  • Przygotowanie dobrego biznes planu.
  • Szukanie pierwszych zleceń i przetestowanie swoich umiejętności.
  • Budowę bazy klientów.
  • Na przygotowanie się od strony teoretycznej (doszkolenie z kwestii podatków, kosztów).
  • Na wyszukanie partnerów, kontrahentów, potencjalnych klientów.
  • Przygotowanie listy wszystkich czynności wymaganych do założenia firmy (biurokratyczno – prawnych).
  • Znalezienie i sprawdzenie kontrahentów, współpracowników.
  • I tak dalej, i tak dalej…

4. Zadbaj o poduszkę finansową

Przez początkowy okres istnienia firmy popatrz na siebie jak na trochę upośledzonego praktykanta, którym musisz się opiekować. To będzie czas eksperymentów i popełniania błędów. Warto zadbać o swój komfort psychiczny, który pomoże Ci konsekwentnie realizować założenia biznes planu, mimo błędów, zaskakujących sytuacji czy początkowego braku sukcesu.

A nic nie zapewni tego komfortu bardziej, niż poduszka finansowa.

Poduszka finansowa firmy na start to zapas gotówki, który pozwoli Ci swobodnie funkcjonować, nawet jeżeli nie będziesz miał żadnych klientów. Musisz ją zabezpieczyć z pełną świadomością, że środki na niej zgromadzone możesz bez wyrzutów sumienia stracić.

Na jak długo przygotować taką poduszkę? Uważam, że minimum to pół roku, ale tak naprawdę im dłużej  – tym lepiej.

Pod swobodnym funkcjonowaniem rozumiem utrzymanie firmy i związanych z nią wydatków ORAZ normalne życie prywatne na dotychczasowym poziomie (rachunki, opłaty, jedzenie – czyli utrzymanie domu).

Jednocześnie oddzieliłbym firmową poduszkę finansową od poduszki prywatnej. Tę drugą należy traktować jako żelazny, nienaruszalny zapas, który przyda się, gdy z firmą Ci nie wyjdzie i będziesz musiał/a wymyślić coś innego.

Dlaczego to takie ważne?

Brak środków na koncie wymusza trudne decyzje, które już na samym początku mogą storpedować Twój pomysł i stać się frustrującym kamieniem u nogi. Mogą to być radykalne obniżki cen, współpraca z kłopotliwymi klientami, brak stanowczości w egzekwowaniu należności lub rozszerzenie zakresu usług i sięganie po zlecenia, których byśmy się w normalnym stanie rzeczy nie podjęli.

Tak, wiem, pewnie słyszałeś / słyszałaś historie biznesmenów, którzy postawili wszystko na jedną kartę, zapożyczyli się, zaryzykowali i im się udało, a dzisiaj ich firmy święcą tryumfy. Zapewniam Cię, i biorę za te słowa pełną odpowiedzialność, że to są przypadki jednostkowe. Zdecydowanie dominują te, gdzie ryzyko się nie opłaciło przyszli milionerzy skończyli z rozwalonym życiem i długami, z których żmudnie się musieli wykaraskać wracając do pracy na etacie.

5. Przygotuj solidny biznes plan

Nawet najgorszy i najprostszy biznes plan jest lepszy niż żaden. Wykorzystując czas na przygotowanie biznesu, trzeba maksymalnie szczegółowo zaplanować to jak Twoja firma będzie wyglądać. Pracując na etacie masz czas, masz możliwości by to zrobić. Nie przekonuje mnie podejście do biznes planu jako negatywnej czynności, którą trzeba “odbębnić”, byle by była. Uważam, że im bardziej szczegółowo będzie dopracowany – tym lepiej.

Dobry biznes plan pomoże Ci dopracować i doszlifować pomysł, ponadto może zasygnalizować problemy jakie mogą się pojawić (przed startem firmy możesz już myśleć o ich rozwiązaniach) Pomoże Ci również zweryfikować i policzyć (to jest najważniejsze) Twój pomysł.

Potraktuj to jako przetarcie przed przedsiębiorczą przygodą, która Cię czeka. Daj się opętać myślom o swojej firmie, uzupełniaj, skreślaj, pracuj, poprawiaj – tak, by Twoja firma wyrosła w Twojej głowie, zanim jeszcze wystartuje.

Jakie są kluczowe elementy biznes planu?

Uważam, że szczególnie musisz zwrócić uwagę na te obszary:

  • Ustalenie modelu sprzedaży (produktu, usługi) – czyli jak chcesz docierać do klientów i oferować im swój produkt.
  • Przygotowanie planu marketingowego – w jaki sposób chcesz pozyskiwać i docierać do klientów.
  • Przygotowanie się od strony finansowej – musisz mieć wszystko dokładnie policzone (koszty prowadzenia biznesu, marże, prognozowane zyski).
  • Grupa docelowa – precyzyjnie ustalić komu i po co sprzedajesz (jakie problemy pomagasz im rozwiązać).

6. Zapamiętaj doświadczenia z pracy na etacie

Jako osoba, która już pracowała na etacie, masz olbrzymią przewagę – bo możesz spojrzeć z zewnątrz na to jak jest zarządzana, jak są utrzymywane relacje z klientami, z kontrahentami, jak traktowani są pracownicy – czyli co w niej idzie dobrze, co warto poprawić, a jakich błędów nie można popełniać.

Wykorzystaj te doświadczenia tworząc własny biznes.

Co jest równie istotne, pracując u kogoś w firmie możesz spojrzeć na swoją firmę oczami pracownika.

Znam kilku właścicieli biznesów, którzy “od zawsze” prowadzą firmy i ich największym minusem jest brak społecznej empatii wobec zatrudnionych osób – nie rozumieją wielu kwestii, które dla pracowników wydają się oczywiste.

Oczywiście sam/a popełnisz masę błędów (to jak z wychowaniem dzieci – mimo, że nasiąkniesz wiedzą, tego nie da się uniknąć) – ale taka podbudowa umożliwi Ci łatwiejszy start.

Wynotuj wnioski z rozmów “przy kawce” ze współpracownikami, zanotuj jak na te problemy patrzy szef, na podstawie tego przygotuj własną hierarchię zadań i zasad, jakie w Twojej firmie będą obowiązywały.

Infografika - jak przejść z etatu do własnej firmy - o czym pamiętać

Przede wszystkim zastanów się czy tego chcesz? Może są lepsze opcje pośrednie?

7. Zacznij zarabiać na pomyśle… zanim założysz firmę

Od momentu, kiedy podejmiesz decyzję o założeniu firmy, staraj się pozyskiwać klientów na swoje usługi (możesz się z nimi rozliczać na zasadzie umowy zlecenia lub korzystać z portali, które pośredniczą w zawieraniu umów). Tak działał Michał (współautor bloga) – więcej o tym jak to u niego wyglądało znajdziesz w podcaście 15 – przejście na własną działalność po 8 latach pracy na etacie.

Skoro myślisz o założeniu firmy, to często bywa tak, że otrzymujesz sygnały, że są chętni na Twoje usługi poza miejscem obecnej pracy. I możesz je wykonywać dodatkowo. Wykorzystaj tę szansę.

A co jeżeli chcesz wystartować z biznesem od zera i przetrzeć dziewiczy szlak? Gdy żadne usługi i zlecenia wcześniej nie wpadły?

Tym bardziej staraj się pogodzić dwie aktywności! Szukaj klientów. Możesz ich znaleźć wśród znajomych (z polecenia), na OLX, na grupach na Facebooku, na portalach, które pośredniczą w zleceniach.

Najgorsze podejście na jakie możemy sobie pozwolić to założenie firmy… i o wszystko będę się martwić później. Gdy działamy bez przygotowania, założyliśmy firmę, odbębniliśmy formalności i dopiero myślimy o produkcie, klientach i tak dalej.

Czy równoczesna praca na etacie i realizowanie osobno zleceń jest łatwe?

Pewnie, że nie! Będzie wymagało od Ciebie dużo wysiłku, samozaparcia. Pewnie będziesz poirytowana / poirytowany i zmęczona / zmęczony. Będzie mniej czasu na wypoczynek, pasje, spotkania na mieście.

I bardzo dobrze! To doskonała ścieżka przetarcia, która przyszykuje Cię na problemy z jakimi będzie trzeba się zmierzyć i podpowie Ci, czy własna firma to dobry pomysł.

Ponadto:

  • Najważniejsze! Przygotujesz bazę potencjalnych klientów, z którymi w pełni będziesz mógł / mogła współpracować, gdy Twoja firma wystartuje.
  • Sprawdzisz czy jest popyt na Twoje usługi, w cenach, które są dla Ciebie satysfakcjonujące – a to przydatne przy kształtowaniu późniejszej polityki cenowej.
  • Będzie Ci łatwiej odłożyć kapitał na start – zarobione dodatkowe środki możesz dołożyć do firmowej, finansowej poduszki bezpieczeństwa.
  • Zobaczysz co musisz zmienić / poprawić w kwestii samodyscypliny, wiedzy, narzędzi oraz jak Ci się współpracuje  z klientem.
  • Sprawdzisz co Ci sprawia frajdę, co Cię irytuje (czyli co chcesz robić, a czego nie chcesz – co możesz delegować).
  • Doprecyzujesz kwestię oferty – czy warto ją rozszerzyć, zawęzić, na jakich elementach skupić się przede wszystkim.
  • Sprawdzisz się, czy firma to jest naprawdę rzecz, którą chcesz robić – czy dobrze czujesz się w takim modelu współpracy czy jednak lepiej wrócić na etat.
  • Zobaczysz jak sobie radzisz z presją czasu, obowiązków, terminów, organizacji pracy.
  • Przetestujesz pracę w domu – a ta jest dużo trudniejsza niż praca w biurze.
  • Doprecyzujesz i uzupełnisz biznes plan o elementy, o których wcześniej nie pomyślałaś / pomyślałeś.
  • Zobaczysz, czy jesteś w stanie przełożyć swoje obecne umiejętności, na prowadzenie firmy w taki sposób, by były przydatne dla klientów (a to nie zawsze idzie w parze).

8. Miej gotową bazę klientów, zanim zaczniesz

Rozwinięciem powyższego punktu jest kwestia absolutnie kluczowa, która może zdecydować o być, albo nie być Twojej firmy.

Wystartuj z firmą w momencie, w którym będziesz miał gotową bazę klientów. Czyli nie tylko osób, do których się odezwiesz z ofertą, ale też takich osób, co do których masz pewność, że zamówią Twoje usługi.

Taka baza to Twój największy skarb – przygotuj ich mentalnie, stopniowo na start firmy (możesz pisać, że od tej i od tej daty startujesz z biznesem), a gdy już wystartujesz – nie zapomnij ich nie tylko o tym poinformować, ale też podpytać od razu o zlecenia.

Równie istotne jest to, by równolegle z bazą klientów mieć gotowy produkt / usługę (model biznesowy), które od pierwszego dnia możesz im oferować.

9. Rozważ powtarzalny model zarabiania

Mając pewnych i potencjalnych klientów, zastanów się, jak to zrobić, by regularnie korzystali z Twoich usług. Oczywiście, nie w każdej branży się da, ale warto dążyć do tego, by Twój model zarabiania przypominał nieco pracę na etacie – czyli oferujesz usługę, produkt w takim sposób, że klienci regularnie po nią wracają i jesteś w stanie zaplanować zyski.

Tak, by zwiększyć szansę regularnych, stabilnych, przewidywalnych, co miesięcznych wpływów.

To da Ci spokój w prowadzeniu biznesu. Nie musisz będziesz musiał/a drżeć o to, czy w kolejnym miesiącu wpadną Ci kolejne zlecenia.

Możesz to zrobić poprzez przygotowanie oferty lojalnościowej, rabatowej, wymyślenie dodatkowych i/lub cyklicznych usług.

Przykładowo:

  • Jeżeli chcesz projektować strony – proponuj cykliczne aktualizacje wtyczek, szablonu i zniżkę na zmiany w kodzie strony.
  • Jeżeli chcesz pisać teksty – rozważ sprzedawanie ich w pakietach lub zapytaj klienta czy nie potrzebuje ich regularnie – wtedy możesz zaoferować miesięczny / kwartalny abonament, w którym otrzyma w lepszej cenie pakiet artykułów.
  • Jeżeli jesteś kosmetyczką – rozważ jakie dodatkowe usługi; możesz świadczyć, tak by sprzedawać je w pakietach lub na zmianę (jeden miesiąc jedna usługa, kolejny druga). Też możesz rozważyć opcję miesięcznego abonamentu na pakiet zabiegów dla stałych i sprawdzonych klientów.

Uwaga! Pamiętaj tylko, by ten powtarzalny model zarabiania nie “uśpił” Twojej przedsiębiorczej czujności. Chodzi o to, by nie osiadać na laurach, gdy okaże się, że co miesiąc wpada Ci taka a taka kwota na konto – z jednej strony do jest sytuacja bardzo komfortowa, z drugiej – może w dłuższej perspektywie prowadzić do stagnacji, wypalenia zawodowego, przegapienia szans.

10. Przygotuj plan awaryjny i pamiętaj o zasadzie bezwzględnego ograniczania strat 

Przygotuj sobie plan awaryjny, gdyby jednak Ci nie wyszło – co zrobić, jeżeli będę musiał zamknąć jak firmę. Co i gdzie możesz robić, jak będziesz zarabiał/a na życie?

To była najważniejsza rzecz o jakiej mówiłem w podcaście 32 dotyczącym tego jak poradzić sobie z firmą w kryzysie, tu ta zasada również się przyda.

Ustal sztywny, nieprzekraczalny punkt, (oparty o liczby i stan Twoich  finansów), w którym bezwarunkowo odpuszczasz – bez względu na zainwestowany czas i pieniądze. Wiem, że to może być trudna, emocjonalna decyzja – ale czasem lepiej odpuścić, niż za wszelką cenę ratować coś, co nie ma szansy przetrwać.

Próbując reanimować firmę, która nie ma perspektyw rozwoju, możesz wpędzić  się w długi i zobowiązania, z których będzie się trudno wygrzebać. Zmarnujesz czas, energie, pieniądze. Czasem lepiej wycofać się, zebrać środki, nabrać sił i bogatszy / bogatsza o poprzednie doświadczenia spróbować jeszcze raz z czystym kontem.

Pamiętaj, ponowny powrót na etat nie oznacza w tym wypadku drogi bez powrotu. Czasem trzeba się cofnąć, by wziąć lepszy rozbieg.

jak przejść z etatu i założyć własną działalność gospodarczą - część 2 infografiki

Przede wszystkim zadbaj o bazę klientów przed startem firmy. Staraj się też od razu, zanim założysz działalność, oferować produkty i usługi.

Przesłuchaj część 2 podcastu:

Resztę podpunktów oraz grafik znajdziesz w części 2 – kliknij i posłuchaj / przeczytaj TUTAJ.

Autorzy, strony i podcasty wymienieni w tym artykule:

Niżej znajdziesz linki do autorów i materiałów wymienionych w obu częściach podcastu:

Podcasty, kanały i artykuły, którymi się inspirowałem przy tworzeniu tego materiału: 

Moje artykuły i podcasty dotyczące zakładania własnej firmy:

Pobierz podcast w mp3:

Pobierz odcinek 39 Podcastu

Przesłuchaj odcinek na YouTube: 

Gdzie słuchać moich podcastów?

Gdzie znajdziesz więcej materiałów z Sardynek?

Masz dodatkowe pytania dotyczące własnej firmy? 

Jeżeli masz jakieś dodatkowe pytania / wątpliwości dotyczące praktycznej strony “przeskoczenia na swoje” – pisz w komentarzu! W miarę możliwości postaram się odpowiedzieć. Podobnie – jeżeli już odeszłeś / odeszłaś z firmy, założyłeś / złożyłaś własną i chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami – również napisz!

$s
Autor
Radek Klimek
Tworzę treści. Jestem mistrzem w opowiadaniu, wymyślaniu i ubarwianiu historii.

Podobał Ci się ten artykuł?

Zapisz się do newslettera, otrzymuj informacje o nowych artykułach, odbierz dostęp do ponad 60 wzorów dokumentów, szablonów, grafik i Exceli.

Zostaw komentarz
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Pobierz darmowy, gotowy wzór polityki prywatności i wykorzystywania plików cookies na stronę internetową małej firmy, strony autorskiej lub bloga.

Uzupełnienie wzoru zajmie Ci kilka minut. Wystarczy wpisać w nim Twoje podstawowe dane.
Nasz wzór polityki prywatności jest prosty, czytelny, ZAWSZE aktualny, 100% zgodny z prawem.

Cześć jestem Radek i witam Cię na blogu SardynkiBiznesu.pl! Znajdziesz tu artykuły poświęcone najważniejszym zagadnieniom związanym z prowadzeniem małej firmy: marketing, prawo, księgowość, public relations, zarządzanie i IT. Mamy nadzieję, że dzięki nam oszczędzisz dużo nerwów, czasu i pieniędzy, a prowadzenie biznesu stanie się prostsze. Więcej

Pobierz BEZPŁATNY 

wzór polityki prywatności + 

materiały marketingowe 
dla małej firmy

 

POBIERZ!

Wypełnij formularz. Materiały otrzymasz OD RAZU.