Dlaczego nasz regulamin strony kosztuje WŁAŚNIE 87 zł? [MzG 06] - SardynkiBiznesu.pl

W tym krótkim wpisie chciałbym Wam pokazać, dlaczego ustaliliśmy cenę naszego sztandarowego produktu — regulaminu stron i sklepów internetowych na dokładnie 87 zł. Jaka była nasza strategia cenowa? Jakie czynniki wzięliśmy pod uwagę?

Obejrzyj nagranie:

A niżej krótkie streszczenie:

1. Akcentujemy lepszą cenę

TAK, akcentujemy niższą cenę i „gramy” ceną jako argumentem przekonującym do zakupu.

Średnie ceny konkurencji za podobne pakiety mieszczą się w przedziale 200-600 zł. U nas od początku jednym z kryteriów wyboru miała być konkurencyjna cena.

O tym dlaczego poszliśmy w tę stronę komunikacji — opowiadam niżej.

2. Wartość pakietu musi być akceptowalna dla naszej grupy docelowej

Ponieważ do nas trafiają głównie początkujący, planujący biznes lub mniejsi przedsiębiorcy — musieliśmy zaproponować wartość, która będzie dla Was akceptowalna.

W grupie docelowej naszego bloga są osoby, które albo przymierzają się do założenia firmy, albo dopiero co otworzyły biznes, albo prowadzą biznes, gdzie działalność internetowa stanowi „dodatek” do zwykłej działalności (głównie są to lokalne firmy o zasięgu lokalnym lub wąskich, specyficznych branżach opierających się głównie o budowanie relacji). W tych grupach niewiele osób wyda kilkaset złotych na regulamin strony. Są inne, ważniejsze wydatki.

Tacy klienci szukają najtańszych rozwiązań, a jeżeli ich nie znajdą — będą próbowali stworzyć „coś” na własną rękę.

Ewentualnie pobiorą darmową politykę prywatności, myśląc „jakoś to będzie, takie minimum musi mi wystarczyć”.

Stworzyliśmy więc produkt, który:

Oszczędza czas
Jest w rozsądnej cenie i akceptowalnej cenie
Trzeba go przygotować, ale jest to mniej pracy, niż gdyby trzeba było go tworzyć od podstaw i samemu wyszukiwać wszystkie informacje.

3. Cena nie mogła przekroczyć psychologicznej bariery 100 zł

Chciałem, by klient, widząc cenę, pomyślał „to mniej niż 100 zł”.

Dlaczego? Bo kiedy zamieniamy się w konsumentów i sprawdzamy ceny, łatwiej nam wydać 97 zł niż 101 zł. W ustalaniu strategii cenowej są pewne, żelazne progi (50, 100, 150, 200). Przekroczenie ich zawsze powoduje, że cena wydaje się „wyższa”.

4. Magiczna siódemka

Jest kilka magicznych cyfr (i kombinacji) chętnie wykorzystywanych w marketingu. Badania dowiodły ich skuteczności. To między innymi cyfry: 4,7 i 9.

7 jest „żelaznym” wyborem dla produktów o niższych cenach. Wykorzystaliśmy ją więc u nas.

A dlaczego wybrałem siódemkę na końcu ceny, a nie dziewiątkę?

Dlaczego cena wynosi 87 zł, a nie 89 zł?

Wyszedłem z koncepcji kreowania ceny, która mówi, że jeżeli druga cyfra składowa jest niższa (siódemka jest niższa od ósemki), to cała cena też wydaje się niższa. W tej koncepcji klienci chętniej wybiorą cenę 87 zł niż 89 zł.

5. Równowaga

Nie mogliśmy stworzyć wysokiej jakości produktów i sprzedawać ich w bardzo niskiej cenie — na przykład za 27 zł. Bo super niska cena, w perspektywie odbiorcy, kłóci się z wysoką jakością.

Klieny pomyśli skoro to takie super, a cena taka niska to… hola, hola, coś tu nie gra….

87 zł wydaje się idealnym rozwiązaniem. Czymś idealnie „pomiędzy”. Przestrzeń między 50 zł – 100 zł jest doskonała dla cyfrowego produktu, który jest droższy niż np. e-booki, ale jeszcze nie wpada na półkę super premium.

6. To pierwszy produkt dla nowego odbiorcy

Większość odbiorców, którzy trafiają na ten produkt, wcześniej szukało wzoru darmowej polityki prywatności. Nie znacie nas ani naszego bloga, nie wiecie, kim jesteśmy (przy okazji — zajrzyjcie do zakładki misja).

Inspirowałem się tym o czym kiedyś mówił Bartek Popiel z liczysiewynik.pl. Pierwszy produkt, z jakim ma kontakt nasz odbiorca, który nas nie zna i nie wie kim, jesteśmy, winien być tańszy, tak by:

Potencjalny klient jak najszybciej został NASZYM klientem
Zapoznał się z naszymi produktami — tym jakiej są jakości i co zawierają, jak te tworzymy

I dzięki temu łatwiej będzie mu zaproponować kolejne zakupy i zachęcić do kupna innych produktów.

7. Strategia produktowa

W tym roku (2023) planujemy wypuścić jeszcze kilka produktów, a regulamin jest świetnym wstępem, by powoli, konsekwentnie budować bazę stałych klientów. Jest więcej produktem „otwierającym” i musi być w przystępnej cenie.

8. Zasięgi i rozpoznawalność

Ustalając cenę, trzeba brać pod uwagę własne zasięgi i rozpoznawalność. A te, jeżeli chodzi o Sardynki, używając eufemizmu, są niezbyt imponujące. Cena musi być więc adekwatna do naszej pozycji na rynku.

9. Pole do niewielkiej podwyżki (poniżej 100 zł)

Dlaczego ustaliłem cenę na 87 zł, a nie 97 zł (żeby było jak najbliżej progu 100 zł)?

Zobaczymy, jak pójdzie sprzedaż, ale będę chciał jeszcze na liście newsletterowej wdrożyć kilka działań, które zachęcą osoby niezdecydowane do zakupu:

Podwyżkę ceny
Wprowadzenie rocznego abonamentu i dożywotniego abonamentu
Okazję do kupna rocznego abonamentu w cenie 2-letniego

Jeżeli się uda, jeszcze przez parę lat, będziemy się starali trzymać tę cenę poniżej 100 zł.

Szukasz regulaminu strony lub sklepu internetowego?

Sprawdź nasze materiały i produkty:

Zobacz co zawiera ten pakiet – obejrzyj krótki film:

—

Seria Marketing z Garażu to krótkie odcinki videobloga, poświęcone case study i konkretnym pomysłom na marketing w małej firmie. Odcinki nagrywam na szybko, spontanicznie w przerwie prac w ogródkowych. Tutaj znajdziesz listę wszystkich odcinków.

—

Aktualizacja artykułu 07.02.2023

Autor

Radek Klimek

Tworzę treści. Jestem mistrzem w opowiadaniu, wymyślaniu i ubarwianiu historii.