Umowa o pracę a prowadzenie działalności w okresie ciąży [pytania czytelniczek]

Kolejna porcja pytań od czytelniczek spowodowała, iż urodził się artykuł nr 3 wyjaśniający kilka wątpliwości przyszłych mam. Nie przedłużając zbędnym wstępem zapraszam do zapoznania się z odpowiedziami na pytania.

1. Umowa zlecenie – wynagrodzenie za czas choroby

Kobiety zatrudnione na umowie zlecenie posiadają przywilej otrzymania wynagrodzenia za czas choroby (jeśli oczywiście opłacają składkę chorobową) i właściwie na tym kończy się podobieństwo tej umowy z umową o pracę – wszystkie urlopy czy ogólnie wynagrodzenia przypadające na okres ciąży czy po porodzie należą się pracownicom zatrudnionym na umowę o pracę.

2. Z kim załatwić formalności związane z urlopem macierzyńskim?

Formalności związane z macierzyństwem, w tym przypadku mowa o urlopach i zasiłku, załatwiane są z pracodawcą i przez pracodawcę – chcąc wykorzystać wszystkie urlopy należy zwrócić się do pracodawcy z wnioskiem, a na nim zawrzeć informację jak urlopy zostaną wykorzystane. Wypłata zasiłku macierzyńskiego przez ZUS to także, jak wspomniałam, jedna z tych rzeczy, którą załatwia w tej jednostce pracodawca.

Po dostarczeniu szefowi wszystkich potrzebnych dokumentów (czyli m.in. skrócony odpis aktu urodzenia dziecka w oryginale czy zwolnienie lekarskie) składa on do ZUSu druk Z-3, w którym powinny być zawarte wszystkie potrzebne informacje. Co do samych terminów – polecam załatwić sprawę niezwłocznie po porodzie, a najlepiej zmieścić się w okresie 14 dni od dnia porodu.

3. Obliczanie podstawy wynagrodzeń

Zasada obliczania podstawy do wypłaty wynagrodzeń za czas choroby została opisana w odrębnym artykule – jedyne, co pozostaje do dodania to fakt, iż jeśli mamy prawo wziąć do obliczeń np. 12 pełnych miesięcy (ponieważ pracujemy w firmie dłużej niż rok) to jeśli w którymś momencie został zmieniony etat pracownicy to właśnie od tego momentu bierzemy do obliczeń miesiące już przy nowym etacie.

4. Ciąża, a dodatkowa umowa – doliczenie kwoty

Jeśli zdarzy się, że pracownica na umowie o pracę podejmuje dodatkowo działalność opartą o umowę zlecenie to istnieje możliwość doliczenia kwot z umów zleceń do wyliczenia podstawy do wypłaty wynagrodzeń za czas choroby – musi to być jedynie zlecenie podjęte u tego samego pracodawcy, jak również duże znaczenie będzie miał okres wykonywania zlecenia.

5. Przedłużenie umowy do dnia porodu

Słowo dla pracownic, którym przedłużono umowę do dnia porodu – aby skorzystać z urlopów macierzyńskich czy rodzicielskiego należy być pracownikiem – z racji nie bycia nim po porodzie fizycznie nie możecie ich wykorzystać. Należy się tu jednak wypłata zasiłku, jaki przysługiwałby w trakcie pobytu na urlopach. To także załatwiacie z pracodawcą.

6. Ciąża, a prowadzenie działalności gospodarczej

I na koniec panie prowadzące działalność gospodarczą – wiadomo, że nie przysługują wam żadne urlopy macierzyńskie czy rodzicielskie.

Nikt inny nie załatwi za was formalności (jak bywa to w przypadku zatrudnienia, gdzie to pracodawca wypełnia te obowiązku względem pracownicy). Wyliczenie podstaw do wypłaty zasiłku za okres choroby (czy ciąży) odbywa się trochę inaczej. Od razu dwie rzeczy – plusem jest to, że adekwatnie do ilości dni pobytu na L4 zmniejsza się kwota do zapłaty za ubezpieczenie społeczne z tego miesiąca (składkę zdrowotną należy zapłacić niestety w całości).

Minus – jeśli mamy do czynienia z małymi podstawami do wypłat to same kwoty też będą niewielkie. Wszystko zależy od tego jaką podstawę wymiaru składek przedsiębiorca zadeklaruje.

Osoba prowadząca działalność gospodarczą może zadeklarować dowolną podstawę wymiaru składek, jednak nie niższą niż minimalna podstawa składek ZUS obowiązująca dla działalności gospodarczych.

Od jej wysokości zależy wyliczenie wynagrodzenia przyszłych mam. I choć panie prowadzące firmy nie mają możliwości pójścia na urlop (chociaż w pewnym momencie pobierania zasiłku macierzyńskiego można również dokonywać czynności związanych z prowadzeniem działalności), to jeśli np. dziecko zachoruje dalej można być z tego tytułu na zwolnieniu. ZUS będzie jednak upewniał się czy nikt inny nie jest w stanie zaopiekować się dzieckiem. Ot, takie srogie przepisy.

Rozumiem wszystkie panie mogące mieć dalej mętlik w głowie po przeczytaniu tego wpisu – dwa inne artykuły
(TUTAJ i TUTAJ) rozjaśniają parę kwestii więc zapraszam do lektury gdyż jest bardzo możliwe, że tam znajdziecie odpowiedź na nurtujące Was pytania – całą resztę pań zachęcam do zadawania pytań! 🙂

Autor

Justyna Malowaniec

Na blogu sprawuje pieczę nad małymi firmami od strony formalno-księgowej i kadrowej. Zawodowo związana z pracą w biurze rachunkowym Aditio od 2012 roku. Pasje nauczycielskie i zapał do rachunkowości postanowiła połączyć jako przyjemne z pożytecznym. Prywatnie fanka wszelakiej aktywności fizycznej i niespełniona dusza artystyczna.