Programy partnerskie czyli afiliacja to prawdziwa potęga mocy sprzedażowej internetu. Dzięki nim można zarabiać na dowolnym kanale internetowym. Jest to szybkie i banalnie proste w obsłudze. Zatem – o co chodzi, od czego zacząć i jak zarabiać w afiliacji czyli programach partnerskich?
Co to są programy partnerskie? Co to jest afiliacja?
W skrócie – afiliacja, to proces, w którym właściciel strony (wydawca), bloga, konta na Instagramie, Facbeooku, Youtube, zarabia określoną prowizję na sprzedaży produktów oferowanych przez zewnętrznych partnerów (najczęściej sklepy internetowe). Wydawca recenzuje, poleca i opisuje produkty. Gdy czytelnikowi taka recenzja lub post przypadną do gustu – może kliknąć w link i zakupić przedmiot na stronie sklepu. W
W zamian za polecenie – kilkuprocentowa kwota ląduje w kieszeni recenzenta. Innymi słowy afiliacja jest jednym z najlpopularniejszych sposobów zarabiania na stronie.
W artykule postaram się opisać zalety i zasady działania programów partnerskich. Chciałbym podkreślić na samym wstępie, że – pisząc “strona” mam na myśli wszystkie kanały komunikacji: blog, stronę www, Facebook, YouTube i Instagram.
Znajdziesz też w nim listę najlepszych programów partnerskich, w których warto się zarejestrować – podzieloną odpowiednio tak, by wybrać tę tematykę, która najbardziej Cię interesuje.
Co zyskuje reklamodawca na programie partnerskim?
Reklamodawca niskim kosztem zyskuje dostęp do nowych klientów. Oszczędza czas na kreacji, analizowaniu i sprawdzaniu systemów reklamowych (Facebook, AdWords). Choć oczywiście może je wdrażać obok afiliacji, jako równolegle prowadzone działania marketingowe.
Dzięki programom partnerskim reklamodawca szybko dociera do szerokiego grona odbiorców. Rolę “przekaźników”, sprzedawców i prezenterów pełnią influencerzy (Instagram, Facebook, YouTube) oraz właściciele blogów i stron. Klientami są czytelnicy, subskrybenci i fani. Gdyby reklamodawca chciał dotrzeć do klientów innymi kanałami reklamowani – kosztowało by go to dużo czasu, pieniędzy i podjęcia szerokiego zakresu działań: od znalezienia grup docelowych, ustawienia, doprecyzowania reklam po (co chyba najważniejsze) zbudowanie świadomości marki i efekcie – mierzenia skuteczności działań. W skrócie – musiałby wziąć na siebie cały proces marketingowy, w którym potencjalny klient podjąłby decyzję o zakupie.
Tutaj ów arcyważny komponent, jakim jest kwestia zbudowania zaufania do produktu bierze na siebie pośrednik (właściciel strony, bloga, konta na Instagramie, YouTube lub Facebooku) – stając się ambasodrem marki i rekomendując przedmioty. Taka rekomendacja działa często lepiej niż najlepiej dopieszczona kampania reklamowa.
Co zyskuje właściciel bloga, kanału na Facebooku, YouTube, Instagramie czyli wydawca?
Dzięki afiliacji otrzymuje prowizję od każdego przedmiotu sprzedanego na stronie reklamodawcy (w najbardziej rozpowszechnionym modelu współpracy) lub prowizję za podjęte przez użytkownika działanie (o tym niżej w dziale poświęconym modelom współpracy). Co ważne – omija go cały proces obsługi klienta (kontaktu, wysyłki, reklamacji, zwrotów, pakowania).
Prowizja jest doliczana do konta automatycznie i po przekroczeniu określonej kwoty można wypłacić sobie uzbieraną sumę. Oczywiście coś za coś – w tym modelu prowizje nie są spektakularnie wysokie i sięgają kilku procent (w granicach 3-5% od sprzedaży lub kilkunastu groszy za kliknięcie). Programy partnerskie są tak skonstruowane, by ich instalacja i obsługa była maksymalnie prosta. Samo wdrożenie zajmuje chwilę.
O samych metodach rozliczeń piszę w niżej w akapicie modele rozliczeń w programach partnerskich.
Jak “działa” program partnerski?
Brzmi super, ale skąd program afiliacyjny “wie”, że klient pochodzi z mojej strony? Jak mam to sprawdzić? Czy może się stać tak, że nabijam komuś ruch, on z tego “czesze” ciężkie kokosy, a mi nic nie zostaje?
Zasada działania programów partnerskich jest bardzo prosta i opiera się na tak znanych cookies (ciasteczkach), o których od czasów wprowadzenia RODO informuje Cię każda strona interntowa.
Reklamodawca tworzy link / baner / kupon rabatowy. To narzędzie ma za zadanie skierować użytkowników do jego strony. Po kliknięciu strona reklamodawcy “zapamiętuje” w swoich ciasteczkowych ustawieniach, że klient pochodzi od Ciebie. Dzieje się tak dzięki specjalnemu linkowi, jaki otrzymujesz po rejestracji w programie partnerskim. Ten link jest jak numer PESEL – jest unikalny i przypisany wyłącznie do konta wydawcy.
Dzięki temu, reklamodawca w panelu widzi źródło, z którego klient pojawił się na stronie sklepu. Jeżeli ów klient przejdzie całą ścieżkę wyboru produktu i dokona zakupu, program od razu naliczy zarobek i przypisze do konta wydawcy.
Warunek jest taki, że wydawca dołączyć do programu partnerskiego reklamodawcy, dodać swoją stronę, kanał lub profil do panelu programu partnerskiego i zweryfikować je. Zwykle wiąże się to z instalacją lub wklejeniem prostego kodu – zajmuje to kilka chwil.
Ważną rzeczą jest również to, by zawsze korzystać ze swojego autorskiego linka, by kierować czytelników do strony reklamodawcy.
Ta zasada działania trochę to przypomina kolejkę linową. Mamy w niej stację początkową i końcową. Jeżeli turysta wsiądzie na dolnej stacji, dojedzie w jednym kawałku na górę i po drodze nie zdecyduje się na samobójstwo wyskakując na skały – właściciel kolejki otrzyma prowizję za to, że wyprawa zakończyła się sukcesem i turysta dotarł na szczyt w jednym, niepołamanym kawałku.
Nawet jeżeli turysta ma problemy w domu, bo jego żona jest wredną harpią, a on sam zabarykaduje się we wnętrzu wagonika, by finalnie z powodu głodu wysiąść u góry po miesiącu – właściciel i tak otrzyma tę samą prowizję. Mimo przestojów i przejściowych problemów, najważniejsze jest to, że nasz sfrustrowany turysta odbył drogę z dołu na górę. Również gdyby na stacji pośredniej rozbił obóz i zdecydował się w nim zostać na kilka dni – nie ma to żadnego znaczenia. Ważne, że podróż zakończył na szczycie.
Modele rozliczeń w programach partnerskich
W programach partnerskich funkcjonuje kilka modeli rozliczeń. Najpopularniejszym jest CPS (cost per sale) – czyli prowizja wypłacana wydawcy od zakończonej sukcesem sprzedaży. To najbardziej pożądany z punktu widzenia reklamodawcy model.
Niżej znajdziecie omówienie pozostałych – jeżeli któryś z nich wymaga wyjaśnienia lub doprecyzowania, piszcie w komentarzach.
- CPS (cost per sale) – najpopularniejszy model rozliczeń, najlepszy z punktu widzenia reklamodawcy. Wydawca otrzymuje procent od konkretnej sprzedaży. Warunkiem jest by transakcja została zakończona, a pieniądze za przedmiot wpłynęły na konto sklepu. Dlaczego ten model jest tak ubóstwiany przez reklamodawców? Bo liczą się tylko zakończone sukcesem transakcje. A więc reklamodawcy nic nie tracą – bo prowizję wypłacają dopiero, gdy sami zarobią. Im droższy przedmiot klient wybierze – tym lepiej dla wydawcy. Prowizje zwykle wahają się w granicach 3-5% wartości sprzedaży.
- Prowizja za publikację artykułu – zdecydowałem się wyodrębnić ten rodzaj, jako szczególnie łakomy kąsek dla wydawców blogów i właścicieli stron internetowych. Otrzymujesz określoną kwotę za każdy opublikowany an stronie artykuł (jakby ktoś zamawiał artykuł sponsorowany w gazecie papierowej). W Polsce w ofercie łączących wydawców z reklamodawcami przoduje WhitePress. Warto się również przyjrzeć Linkhouse, Marketin9 i Reachablogger. Jeżeli chcesz zarabiać na blogu lub stronie internetowej i nie masz oporu przed publikowaniem artykułów sponsorowanych – ten punkt do dla Ciebie obligatoryjny!
- Pozyskany klient CPL (cost per lead) – otrzymujesz stałą prowizję, gdy potencjalny klient wypełni formularz z danymi kontaktowymi na stronie reklamodawcy. Ważne by podał prawdziwe dane, tak by reklamodawca mógł się z nim skontaktować. Podobnie działa program Booking – gdzie otrzymujesz 50 zł za każdą osobę, która się zarejestruje się do nich jako użytkownik (Booking równolegle prowadzi model rozliczeń w systemie CPS). W modelu CPL prowizje są dość wysokie (wynika to z faktu, że to najtrudniejszy sposób pozyskania klienta) – w zależności od programu wahają się średnio między 25, a 50 zł. Najlepsze i najwyższe są w branży finansowej – programach partnerskich banków i firm pożyczkowych. Program w takim modelu znajdziesz również w Webepartners – gdzie za każdego nowego wydawcę, który dołączy do programu otrzymasz 12 zł.
- Rabat na usługę – jeżeli korzystasz z jakiegoś rozwiązania, możesz otrzymać rabat, który zostanie odliczony od Twojego rachunku. Tak działa afiliacja w GetResponse (program do e-maili) – zamiast gotówki, za każdą osobę, która wykupi u nich płatne konto otrzymujesz 100 zł premii. Kwota ta jest dodawana do Twojego konta i odliczana od kolejnej faktury.
- CPC (cost per click) – prowizja za klik – najlepszy model dla wydawców czyli właścicieli stron. Otrzymujesz prowizję za każdy klik na stronie – bez różnicy, czy klient kupi przedmiot czy nie. Wystarczy, że z Twojej stronie zostanie przekierowany na stronę reklamodawcy i spędzi na niej trochę czasu. W tym systemie działa w Polsce Ceneo.pl, oferując jeden z najlepszych programów partnerskich. Podobnie działają również reklamy Google AdSense i banery, które wyświetlają się na Twojej stronie. Oczywiście coś za coś – w tym przypadku prowizje wynoszą od kilku do kilkudziesięciu groszy za kilknięcie.
- CPM (cos per mile) – prowizja za 1000 wyświetleń. Również bardzo atrakcyjna dla wydawcy. Otrzymujesz pieniądze za każde 1000 odsłon baneru / artykułu. Czyli czytelnicy nawet nie muszą w nie klikać – wystarczy, że dokonają odsłony strony. Obecnie, na skutek doskonalenia narzędzi sprzedażowych w programach partnerskich jest to forma współpracy odchodząca do lamusa i niechętnie wybierana przez reklamodawców.
- Polecenia / prowizja za rejestrację wydawców/reklamodawców – jeżeli polecisz partnera, który zarejestruje się i zacznie sprzedawać – otrzymasz prowizję od jego sprzedaży. Taką opcję oferuje Ceneo.pl (proponując 10% z klików polecanego partnera), WhitePress lub Convertiser (jeżeli polecony przez Ciebie partner, za pomocą tych stron zamówi artykuł na jakiejś stronie).
Czy czytelnik/fan musi kupić produkt od razu, bym otrzymał prowizję?
Absolutnie nie! I to jest najlepsze w programach partnerskich 🙂 A wszystko to dzięki rozkosznej mocy ciasteczek. W panelu programu partnerskiego możesz ustawić czas trwania cookies – zwykle jest to średnio 30 dni. Innymi słowy – możesz ustawić jak długo program partnerski ma działać, bo strona reklamodawcy zapamiętuje, że to od Ciebie dotarł do niej klient. I nawet jeżeli klient zdecyduje się na zakup dwa tygodnie później (wchodząc na nią np. z wyszukiwarki Google) to Ty i tak dostajesz prowizję. Bo strona “wie”, że “pierwszy kontakt” był nawiązany dzięki Tobie.
Co najlepsze – ponownie na stronę sklepu klient może trafić z dowolnego źródła: Facebooka, Google, mailingu. Wystarczy więc, że tylko raz odwiedzi Twój profil i kliknie w Twój specjalny link. System w tym przypadku traktuje go jako klienta powracającego, przypisanego przez 30 dni do Ciebie!
Czy afiliacja działa tylko na blogu?
Kiedyś, w zaraniach czasów internetowych zarabianie na programach partnerskich wiązało się głównie z blogami internetowymi. Obecnie z racji śmierci blogosfery (blogerzy, którzy nie mają na siebie pomysłu wymierają jeden po drugim jak mamuty, a ich blogi giną w otchłani zapomnienia) i bardzo dynamicznym rozwojem innych kanałów komunikacji afiliacja sprawdza się wszędzie: na blogach, stronach internetowych, na Facebooku, YouTube i Instagramie.
Programy partnerskie oferują takie narzędzia (linki, banery) które doskonale sprawdzą się w każdym z powyższych.
Bez różnicy więc jaki rodzaj działalności w sieci prowadzisz – na pewno znajdziesz program i formę reklam dla siebie.
Jak wybrać najlepszy program afiliacyjny?
Wśród najważniejszych cech dobrej afiliacji należy wymienić kilka rzeczy. Warto zwrócić uwagę na:
- Model rozliczeń – jaką czynność trzeba wykonać, by otrzymać prowizję (kliknąć, zarejestrować się, wypełnić formularz, kupić, przejść na stronę, wykonać określoną akcję)
- Kupony rabatowe – część reklamodawców udostępnia je dla właścicieli blogów – wtedy łatwiej zachęcić klientów do zakupów na stronie
- Wysokość prowizji – oczywiście im wyższa tym lepsza
- Rzetelność wydawcy – tego czy jest systematyczny w wypłatach
- Rodzaj produktów – im bardziej będą zbieżne z tematyką tego czym się zajmujesz – tym lepiej
- Powtarzalność płatności – to jest rzecz, na którą ostatnio zwracam baczną uwagę. Najlepsze są programy partnerskie, w których otrzymujesz regularną prowizję, za każdym razem, gdy polecona przez Ciebie osoba dokonuje transakcji (na przykład przedłuża abonament). To pozwala zagwarantować stały, pasywny dochód
- Zarabianie na dodatkowych poleceniach – część programów afiliacyjnych pozwala zarabiać na transakcjach i akcjach osób, które zarejestrowały się do Twojego programu partnerskiego i dalej polecają usługi danego programu (tworzy się wtedy piramida poleceń, prowizje zwykle są niższe, ale zarabiasz dodatkowo na każdej nowej osobie, która poleci zarejestrowane dzięki Tobie konto)
Tu nie ma złotego środka – trzeba spróbować, testować, publikować. Wszystko zależy od branży i tego jak publikujesz.
Ważne!
Najlepiej wybierać takie programy partnerskie, które w ofercie posiadają model subskrypcyjny – czyli otrzymujesz prowizję nie tylko za każdego pozyskanego klienta, ale też program dzieli się z Tobą pieniędzmi za każdym razem, gdy ten klient przedłuży swoją subskrypcję.
W ten sposób otrzymujesz comiesięczne, regularne wpłaty.
Czy muszę mieć firmę, by korzystać z afiliacji?
Nie musisz być przedsiębiorcą. Większość firm oferujących programy partnerskie umożliwia zarabianie osobom fizycznym, nie prowadzącym działalności gospodarczej. Firmy takie wystawiają umowę – zlecenie i wysyłają formularz PIT na koniec roku. Szczegóły znajdziesz zwykle w FAQ (frequently asked questions) czyli miniporadniku na stronach programów. Warto go przeczytać, zanim zaczniesz z nimi zarabiać!
Czy w programach partnerskich istnieje limit zarobków?
Górnego limitu nie ma – w końcu każdy chce zarobić jak najwięcej 🙂 Często jednak są limity dolne – wypłaty od 50, 100 czy 200 zł. I gdy zaczynasz działać z programami partnerskimi nieraz przyjdzie uzbroić się w cierpliwość, by kwoty owe uzbierać.
Ile mogę zarobić na programach afiliacyjnych?
Oj, tu nie ma jednej odpowiedzi. To zależy. Od czego?
- Popularności wydawcy – wiadomo, im więcej fanów, tym większe prawdopodobieństwo klikania w linki
- Zaufania i szczerości wydawcy – tego jak publikujesz wpisy polecające produkty. Czy tylko maszynowo jeden za drugim, czy jednak faktycznie polecasz swoim fanom wyłącznie sprawdzone produkty?
- Popularności i rozpoznawalności produktu
- Oryginalności, niszowości produktu – im Twój kanał jest bardziej specjalistyczny i ma węższe grono czytelników – tym łatwiej polecić im dedykowane przedmioty
- Zbieżności tematyki kanału i sklepu (jeżeli prowadzimy blog parentingowy, polecanie sprzętu komputerowego nie zawsze jest dobrym pomysłem – no chyba komputer dla ojca, który już nie wytrzymuje z dzieckiem i to obok samobójstwa jest jego jedyna droga ucieczki)
- Rodzaju rekomendowanych produktów
- Modelu rozliczania
- Ceny produktu – w przypadku prowizji za sprzedaż – CPS, im produkt droższy, tym wyższa prowizja
- Wysokości prowizji – różne programy i sklepy ustalają różne stawki prowizji
- Wsparcia dla wydawców – niektórzy reklamodawcy dodają specjalne akcje promocyjne, kupony rabatowe, pomoce, instrukcje, banery
- Pomysłu na wpisy – im wydawca będzie bardziej kreatywny, oryginalny i płodny w recenzjach, im mocniej zachęci do zakupów – tym większa szansa zakupu
- Regularności – jednorazowe i zrobione na “odwal się” kampanie zwykle przynoszą mizerne efekty. Im dłużej próbujesz, testujesz, sprawdzasz – tym są większe szanse na wyższe zarobki
Od Twojej popularności, pomysłu na siebie, rodzaju produktów, które chcesz polecać. Istotne też jest to, czy koncertujesz się na jednorazowych “strzałach” czy długofalowych kampaniach mających zapewnić stały dochód przez długi czas.
Zależy ile masz kont / stron, jaka jest ich tematyka, jaki masz pomysł na to, by zachęcić swoich fanów do zakupów. Zależy od tego również, czy twoi czytelnicy/obserwatorzy Ci ufają i kupią polecone przez ciebie rzeczy. Ale uśredniając, przy jednym blogu/koncie na Instagramie i kilku programach partnerskich można przyjąć, że jest to kwota od 50 do 500-700 złotych miesięcznie.
Czyli kokosów nie ma, ale jako dodatkowy wariant zarobku – rzecz bardzo interesująca. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Z programami partnerskimi jest jak ze wszystkimi sensownymi działaniami zarobkowymi w internecie – trzeba włożyć w to dużo pracy, by przynosiły konkretne efekty.
Jeżeli przygotujesz interesujące, kompleksowe, pełne pasji recenzji wpisy / zdjęcia / materiały wideo, które wywołają u Twoich czytelników lawinę pożądania – to większe kwoty, sięgające kilku tysięcy złotych, są w zasięgu ręki. Wymaga to jednak dużo zaangażowania i pracy. I cierpliwości.
Gdyby działanie i zarabianie na programach partnerskich było łatwe, lekkie i przyjemne to każdy by to robił, prawda?
Kluczowe jest, by mieć dobry produkt, trafiający do grupy docelowej i dobry pomysł na jego promocję.
Jak to wygląda u mnie?
Po 6 latach prowadzenia kilku portali tematycznych zarabiam średnio około 2000 – 2300 zł miesięcznie na artykułach sponsorowanych (z czego programy afiliacyjne i partnerskie stanowią 60-75% zarobków, reszta to zgłoszenia bezpośrednie na e-mail).
Po zintensyfikowaniu prac na Sardynkach (od początku 2020 roku) i przygotowaniu serii artykułów opartych o programy partnerskie i polecenia aplikacji, stałemu rozwojowi bazy polecanych programów, mam również dodatkowy dochód rzędu 1000 – 1500 zł miesięcznie tylko i wyłącznie z afiliacji (stan na pierwsze dwa kwartały 2021 roku).
Od stycznia 2021 i “wskoczeniu” części artykułów z poleceniami programów na wysokie pozycje w Google od końcówki 2020 dochody te stale rosną z miesiąca na miesiąc, gdyż stale powiększamy bazę artykułów i aktualizujemy stare. Docelowo chciałbym mieć na blogu opisanych i podlinkowanych 150 – 200 programów partnerskich.
Z jednej strony nie są to jakieś super wysokie kwoty, z drugiej – główna zaleta tego modelu zarabiania jest taka, że artykuły z programami wystarczy przygotować dobrze raz i potem co kilka miesięcy wystarczy je sprawdzać i odświeżać.
Zaś jeżeli chodzi o artykuły sponsorowane – publikacja takiego artykułu to kilkanaście minut, więc biorąc pod uwagę, że najczęściej wybieranymi opcjami są te, na których zarabiam 150 zł / 210 zł za sztukę – stawka godzinowa wychodzi całkiem godziwa.
Ile można zarobić na programie partnerskim – przykład Surfshark VPN:
Weźmy jedną z najkorzystniejszych pod względem wysokości wypłacanej prowizji ofert programów partnerskich jakim jest SurfShark VPN. VPN to oprogramowanie, które pomaga zmienić IP i szyfruje połączenia (co jest istotne przy niesprawdzonych sieciach Wi-Fi) – czyli jest przydatne dla każdego, kto korzysta z internetu. Dzięki temu łatwo go wypromować, bez względu na to jaki rodzaj kanału prowadzisz (YouTube, blog, portal, Instagram), co jest jego tematem i komu chcesz go polecić (fanom czy znajomym).
Program partnerski Sursfark VPN proponuje prowizję w wysokości 40% od zakupu i (co ważne) 40% od każdego przedłużenia. To mój ulubiony typ afiliacji, bo prowizję otrzymujemy za każdym razem, gdy polecona osoba przedłuży licencję.
Co więcej – Surfshark VPN można zamówić w wariancie miesięcznym – czyli prowizję otrzymamy co miesiąc (osobiście też wolę to rozwiązanie, niż jeden duży finansowy “strzał” prowizyjny na rok).
Jak się to prezentuje w liczbach?
1. Przy miesięcznej subskrypcji 48,27 zł – prowizja = 19,30 zł – czyli rocznie 231 zł prowizji.
2. Przy półrocznej subskrypcji 45,15 zł – prowizja = 58,06 zł czyli rocznie 116, 12 zł prowizji (w dwóch transzach co pół roku).
3. Przy licencji dwuletniej 222,76 zł – prowizja 89,10 zł (płatna raz na dwa lata).
Więc jeżeli udałoby Ci się zaproponować pięciu osobom, żeby korzystały z tego VPN-a w formie miesięcznej subskrypcji – otrzymasz 96,5 zł miesięcznie czyli ponad 1150 zł rocznie.
Sprawdź i zarejestruj się w programie partnerskim Surfshark VPN.
(podane ceny są w USD, więc musiałem je przeliczyć, z czasem mogą się minimalnie różnić w zależności od aktualnego kursu walut).
Gdzie szukać programów afiliacyjnych?
W przypadku programów afiliacyjnych możemy mówić o dwóch rodzajach.
- Programy afiliacyjne dużych marek
- Programy afiliacyjne przygotowane przez pośredników
Program partnerskie dużych marek
W przypadku programów dużych, doskonale rozpoznawalnych marek, które posiadają własne zaplecze techniczne często posiadają własne, autorskie rozwiązania. Jeżeli chcesz sprawdzić czy dana marka prowadzi program partnerski, bo uważasz, że ich produkty doskonale pasują do tematyki jaką tworzysz i pozwoliłby obu stronom zarobić – najlepiej wpisz jej nazwę w wyszukiwarkę z dopiskiem program partnerski, afiliacja lub program afiliacyjny.
Pośrednicy w programach partnerskich
Dla mniejszych reklamodawców i sklepów internetowych (lub takich, którzy cenią sobie wygodę), istnieje opcja skorzystania ze stron, które pośredniczą w kontakcie między reklamodawcą i wydawcą. W Polsce warto się przyjrzeć zdecydowanie Convertiser i Webepartners. Plusem tego rozwiązania są zdecydowanie:
- prosty i intuicyjny panel, gdzie można sprawdzić dużą ilość danych (klienci, zakupy, transakcje udane i nieudane, statystyki, przekierowania)
- mniejsze koszty obsługi dla reklamodawców (ciężar obsługi technicznej bierze na siebie partner)
- prosta i szybka instalacja programu (w przypadku wydawców zajmuje kilka minut)
- możliwość łatwego wyszukania interesujących ofert z branży pokrewnej – super opcja dla wydawców
- wybranie najbardziej korzystnych ofert (dla wydawców)
- łatwe i szybkie rozliczenie między wydawcą i reklamodawcą
- łatwe rozliczenie dla wydawców, którzy nie prowadzą firmy
- możliwość tworzenia dedykowanych kampanii, kuponów rabatowych dla konkretnych wydawców
Największym minusem (choć do przełknięcia) jest to, że pośrednik zwykle inkasuje dla siebie część prowizji sprzedażowej. Coś za coś. Uważam, że sam fakt zaoszczędzenia czasu i łatwości obsługi panelu jest tego warta 🙂
Programy partnerskie, którym warto się przyjrzeć (i zarejestrować) 🙂
Programów partnerskich są dziesiątki, z tych, które na pewno warto wymienić i przyjrzeć się im na polskim rynku warto wskazać:
1. Sprzedaż produktów i usług dla blogów i sklepów internetowych
Programy afilicyjne, które specjalizują się w łączeniu wydawców stron ze sklepami internetowymi, w których zarabia się na linkowaniu do konkretnych produktów w sklepach internetowych.
- Convertiser– jedna z dwóch największych (zdecydowanie najdynamiczniej się rozwijających) sieci afiliacyjnych w Polsce.
- Webepartners – duża sieć afiliacyjna, jedna z najpopularniejszych w Polsce – zdecydowanie warto się zarejestrować.
- Ceneo – posiadają zarówno model CPC (płatność za klik) jak i CPS (płatność za sprzedaż) – wiele osób z branży marketingu internetowego zauważa, że sensownie poprowadzony, program partnerski ceneo jest programem, na którym można najwięcej zarobić.
- MyLead – polski portal posiadający ponad 1600 programów z niemalże każdej dziedziny. Forma promocji jest równie szeroka:CPS, PPI, CPL, CPA, IVR, SMS CHAT, SMS. Jednocześnie otrzymujemy szerokie wsparcie dla osób rozpoczynających zarabianie na programach partnerskich.
2. Polecenia kont firmowych, kredytów, pożyczek, ubezpieczeń – najwyższe prowizje!
Programy partnerskie ukierunkowane na świadczenie usług związanych z branżową bankową i finansową. Najczęściej oferują płatność za pozyskanego klienta, który podpisze umowę. W tego typu programach są najwyższe prowizje!
- Bankier.pl – chyba największy i doskonale znany polski program partnerski. Oferuje oferujący promocję takich elementów jak: konta indywidualne i firmowe, kredyty, pożyczki, konta oszczędnościowe, waluty, lokaty, ubezpieczenia, usługi, faktoring.
- Comperialead – Jeden z najpopularniejszych programów partnerskich zajmujących się promowaniem kont bankowych oraz kredytów. Zarabianie możliwe jest w formach: CPL, CPS, CPC. Atrakcyjny jest program Comperialead Club który umożliwia zaoferowanie korzystnych warunków zarówno dla promującego jak i klienta.
- Money2Money – Produkt popularnego serwisu biznesowego Money.pl. Dynamicznie rozwijający się serwis oferujący produkty finansowe, elektroniczne oraz telekomunikacyjne.
- Ebrokerpartner – program partnerski umożliwiający promowanie kont, kredytów, pożyczek, ubezpieczeń. Wysokość prowizji zależy od konkretnej kampanii. NA start otrzymujemy 50 zł które możemy wypłacić po zarobieniu pierwszych 250zł.
3. Reklamy banerowe na stronach
Programy afiliacyjne, które specjalizują się w dostarczaniu banerów reklamowych na strony. Wydawca najczęściej otrzymuje niewielką prowizję po kliknięciu w dany baner.
- Ceneo – posiadają zarówno model CPC (płatność za klik) jak i CPS (płatność za sprzedaż) – wiel
- Google AdSense – klasyk nad klasyki, w modelu CPC (płatność za klik) lub CPM (płatność za 1000 odsłon) zarabiamy na banerach wyświetlanych na naszej stronie lub blogu
- AdKontekst – podobnie jak Google AdSense oferuje płatności za kliknięcia w banery
4. Publikacje artykułów
Programy partnerskie dedykowane dla wydawców blogów i stron internetowych, którzy chcą zarabiać na publikacji artykułów sponsorowanych.
- WhitePress – obowiązkowo dla posiadaczy blogów i stron internetowych. Płatność za publikację artykułu. Największa, najlepsza platforma do poleceń na polskim (a powoli i europejskim) rynku.
- Linkhouse – również ciekawa platforma do zarabiania na publikowanych artykułach sponsorowanych.
- Reachabloger, Marketin9 – jak WhitePress, podobne, choć mniej popularne wersje serwisów z rozliczeniem w programie partnerskim.
5. Inne ciekawe / dedykowane programy partnerskie
Inne programy partnerskie, które nie pasowały mi do powyższych kategorii. Pewnie z czasem będę tę listę uzupełniał, jak pojawią się nowe opcje.
1. Program partnerski Surfshark VPN (aplikacja VPN) – bardzo wysokie prowizje!
Program partnerski Surshark VPN – program polecający VPN, o bardzo wysokiej prowizji 40%. Co ważne – otrzymujemy też prowizję za każde przedłużenie (również 40%). VPN jest na tyle uniwersalnym rozwiązaniem, że można go polecać w szerokim spektrum tematycznym kanałów. Co równie istotne – program można subskrybować w wariancie miesięcznym, więc nasza prowizja również będzie się naliczała w tym systemie.
Program partnerski Surshark VPN – kliknij i zarejestruj się od razu.
2. Program partnerski carVertical.com (sprawdzenie historii samochodu) – uniwersalny, idealny do poleceń dla rodziny / znajomych
CarVertical.com to globalna platforma internetowa, która umożliwia użytkownikom sprawdzenie historii pojazdu według numeru VIN, a w niektórych przypadkach – według numerów tablic rejestracyjnych. Przy zakupie używanego samochodu niezwykle przydatne jest poznanie stanu samochodu pod kątem negocjacji ceny i względów bezpieczeństwa.
Partnerzy carVertical.com zarabiają od 25% wartości sprzedaży (czyli od 4 Euro / sprzedaż). Stawka prowizji rośnie wraz z liczbą sprzedaży. Przykładowo: gdy partner osiągnie około 250 sprzedaży miesięcznie, może spodziewać się wyższej stawki prowizji. Nie ma limitu prowizji. Czas trwania pliku cookie wynosi 90 dni (to naprawdę długo!).
Otrzymujesz również premię za rejestrację w wysokości 10 Euro.
Co ważne – otrzymujesz dodatkową prowizję, za każdą osobę, które zarejestruje się z Twojego polecenia. Możesz zapraszać przyjaciół, rodzinę, współpracowników do przystąpienia do programu partnerskiego carVertical i zarabiać dodatkowe 5% od każdej sprzedaży, którą wygenerują.
Otrzymujesz szeroki pakiet materiałów marketingowych oraz wsparcie dedykowanego opiekuna.
Najmocniejszą cechą tego programu jest jednakże jego uniwersalność – nie musisz posiadać tematycznego bloga powiązanego z motoryzacją, nie musisz współpracować z firmami motoryzacyjnymi. Platformę możesz polecać osobom fizycznym – znajomym, przyjaciołom, rodzinie. Łatwo ich będzie przekonać do zakupu i rejestracji, bo temat jest “chodliwy”. Nikt nie chce przecież kupować niesprawdzonego czy uszkodzonego auta, a sama wymiana samochodu jest czynnością, która czeka prędzej czy później każdego.
Program partnerski carVertical.com – sprawdź, zarejestruj się od razu i odbierz bonus 10 Euro na start dla nowych partnerów.
Więcej informacji o afiliacji i programach partnerskich
Jeżeli potrzebujesz więcej informacji na temat afiliacji i programów partnerskich, przeczytaj (i przesłuchaj) podcast Michała Szafrańskiego – Jak zarabiać na afiliacji i jakie czynniki decydują o wysokości zarobków?
Znajdziesz w nim wywiad z Marcinem Franczkiem z sieci Convertiser, który opowiada o tym modelu od kuchni:
Jeżeli nie wiesz kim jest Michał Szafrański, zapraszam do moich podcastów, w których opowiadam o:
- Jego książce – Zaufanie czyli waluta przyszłości (recenzja)
- Książce jego “mistrza” Patta Flynna – Will it fly / Gotowi na Start (recenzja)
Warto też na bieżąco śledzić następujące blogi, bo znajdziesz na nich multum informacji, dotyczących nie tylko afiliacji, ale prowadzenia, rozwijania i zarabiania na stronach (lub kanałach social media):
- Blog WhitePress – przepotężna baza wiedzy dotycząca szeroko rozumianego content marketingu. W tym wiele porad dla właścicieli sklepów internetowych i influencerów
- Blog Webepartners – dużo ciekawych informacji, skanalizowanych w kierunku zarabiania na stronach, blogach i kanałach Social
A Twój najlepszy program partnerski to…
Jak wielokrotnie powtarzałem nie uważam się za Alfę i Omegę. Być może czegoś nie dopisałem, nie dopowiedziałem, coś mi umknęło. Masz do polecenia ciekawy program partnerski lub pośrednika? Korzystasz lub zarabiasz na programach partnerskich i uważasz, że warto o czymś wspomnieć, na coś szczególnie zwrócić uwagę? Pisz w komentarzu!
PS: Może też spodoba Ci się artykuł o tym jak zarabiać na stronie lub blogu.
Artykuł zaktualizowany i uzupełniony 13.04.2021
Artykuł zawiera linki afiliacyjne (programy partnerskie). Oznacza to, że jeżeli zdecydujesz się na zakup, my otrzymamy z tego niewielką prowizję. Link afiliacyjny nie ma wpływu na wysokość ceny i nic Cię nie kosztuje. Więcej informacji na temat tego jak i na czym zarabiamy znajdziesz w zakładce misja bloga.
Cześć, trochę już działam w programach partnerskich i zdecydowanie poszerzyłbym listę o finansowe programy Bankier, m2m, Comerialead itd… Ciężko się przebić z ofertą, ale jak się uda to jest duży zysk.
Poza tym ogólnie bardzo fajna strona 🙂
Cześć Andrzej, dzięki za miłe słowo. Co jeszcze byś polecił? Bo zabieram się za zaktualizowanie tego artykułu (już dość długo) i w końcu trzeba się spiąć. Dałeś mi dobry impuls 😉
Cześć, wspomniałbym jeszcze o zasadzie maskowania i zarządzania linkami partnerskimi. Bardzo ułatwia to automatyczną podmianę linków na stronie, emailach lub innych kanałach w sytuacji, kiedy zajdzie taka potrzeba. Ograniczamy również ryzyko filtra od google.
Maskowanie linkow jest nielegalne i bardzo ostro karalne. Poczytaj GDPR lub amerykanski FTC. Tych, ktorzy chca nieuczciwie zarabiac, predzej czy pozniej spotka kara. A kary sa bardzo wysokie. Czytelnicy predzej czy pozniej na tym sie poznaja i przestana ufac takim blogerom. Szczerosc od poczatku najlepiej oplaca. Moj ojciec zawsze mawial – jak masz spasc z konia to spadnij z dobrego.
Zgadzam się, że maskowanie linków to podstawa nie chodzi przecież o oszukiwanie ludzi tylko ograniczanie dostępu robotów do treści. Google działa w ten sposób, że obniża pozycję stron na których jest wiecej linków partnerskich. Koleżanka Toja naoglądała się chba za dużo amerykański filmów sensacyjnych.
Cześć, a masz gdzieś jakąś wypowiedź / materiał z Google’a (forum dla webmasterów, ich kanał na YouTube), gdzie mówią o wprost o tych programach afiliacyjnych? Ciekaw jestem jak wygląda sprawa obostrzeń – bo na swoim przykładzie (bloga), nawet jak dodaję linki partnerskie to teksty pną się powoli w górę w wynikach (gdy są w miarę solidnie opisane). Przykładowo ten jest nafaszerowany linkami do programów partnerskich (co prawda nofollow), ale miesiąc w miesiąc zajmuje coraz lepsze pozycje.
Witam temat już troche stary ale mam nadzieję że otrzymam odpowiedz mianowicie czy jest dozwolone korzystanie z dwóch programów affilacyjnych na jednej stronie www ?
Cześć, należy sprawdzić w regulaminie programu partnerskiego. Raczej w większości nie będzie z tego powodu problemów – wszystko zależy od formy i kategorii (na przykład program partnerski banku nie koliduje z rezerwacją noclegów). Jednakże część z nich sobie nie życzy, by korzystać równolegle z dwóch programów afiliacyjnych (pamiętam, że Booking miał takie wymagania). Najprościej sprawdzić lub do konkretnego programu napisać i się dopytać o szczegóły.
dość sceptycznie pochodziłam do afiliacji, ale dzięki webepartners mój blog zaczął generować całkiem przyzwoite zyski. Wystarczy kilka linków afiliacyjnych w pisanym poście i tyle. Co ciekawe w okresach świątecznych, moje stare wpisy przeżywają renesans – w grudniu miałam z jednego wpisu o potrawach wigilijnych ponad 1500zł przychodu
Hej, a możesz podlinkować ten artykuł? Ciekawi mnie jakie linki i do czego zamieściłaś.
jaki fejk xD
Dlaczegóż?