Gdyby w panteonie współczesnych bóstw znalazł się bóg marketingu, bez wątpienia byłby kobietą. A nowicjusze, wierni i kapłani oddawaliby cześć Wielkiej Konwersji, jej pięknemu licu, potężnej mocy oraz matematycznemu umysłowi. Dlaczego? Bo konwersja to najważniejszy wskaźnik w marketingu.
Strona 1 z 1