Wycenianie stawek godzinowych może być nie lada wyzwaniem – trudno je policzyć, trudno wziąć pod uwagę wszystkie części składowe (czasowe i kosztowe). To jednak podstawa, jeżeli chcemy mieć dobrą podstawę negocjacyjną i potrzebujemy mentalnego kopniaka, by zawalczyć o lepsze wyceny. W niniejszym artykule pokazuję jak w praktyce można zastosować moją tabelkę do wyceniania stawek, którą przygotowałem, w oparciu o treningi fitness.
Wycena stawek dla trenera fitness – założenia przykładu
W tym przykładzie oparłem się o fikcyjnego trenera fitness (Mariana Kaszę), który prowadzi działalność jednoosobową i chce wiedzieć ile tak naprawdę zarabia za dzień prowadzenia treningów. Zakładam, że jest to bardzo profesjonalny trener, który solidnie przygotowuje się do swoich treningów i prowadzi je w sposób uporządkowany.
Wpis opiera się na moich doświadczeniach, ponieważ sam prowadzę treningi Krav Maga (mówiłem o tym we wprowadzeniu do moich podcastów).
Wpis powstał z trzech względów:
- Chciałem, by stał się uzupełnieniem kalkulatora B2B – tak, by pokazać jak ją uzupełnić na konkretnym przykładzie.
- Chciałem pokazać, jak może wyglądać ścieżka liczenia własnej stawki godzinowej – co warto wziąć pod uwagę.
- Chciałem pokazać, że kwoty godzinowych stawek, które na starcie mogą wydawać się duże, mogą diametralnie różnić się od założonych, gdy weźmie się pod uwagę wszystkie czynniki związane z poświęconym czasem na wykonanie projektu
Wycenianie stawek godzinowych, a szacowanie czasu
Oczywiście część rzeczy musiała zostać oszacowana, trudno precyzyjnie policzyć wszystkie godziny spędzone na przygotowaniach do samego treningu. Równie trudno policzyć czynności nieregularne, które trzeba porównać w perspektywie tygodnia lub miesiąca.
Od razu chcę zaznaczyć: nie jest tak, że wszystko da się przewidzieć i przeliczyć co do złotówki – chodzi mi jednak o to, by kalkulator pomógł wyznaczyć rząd wielkości i pomógł oszacować przybliżoną wartość (do kilku złotych) przepracowanej godziny.
Na początku szacowanie może wydawać się Wam trudne – ale z czasem, zobaczycie, że dojdziecie w tym do dużej praktyki.
Założenia wyliczenia stawki:
Trener Marian Kasza chce policzyć jeden dzień spędzony w klubie, który składa się z trzech godzin prowadzonych zajęć z następującymi stawkami:
- Godzina zajęć grupowych: 40 zł
- Godzina zajęć grupowych: 40 zł
- Godzina treningu indywidualnego: 120 zł
Treningi następują jeden po drugim, nie ma między nimi przerwy – na samych treningach więc nasz dzielny trener spędza 3 godziny.
W tygodniu trener Marian jest w stanie (z racji obowiązków rodzinnych) poświęcić maksymalnie 35 godzin na wszystkie czynności związane z treningami – dojazdy, prowadzenie ćwiczeń, przygotowania. Nie oznacza to, że obecnie tyle czasu spędza na sali, ale że jest to górna granica, której nie może przekroczyć.
W tabelce możemy policzyć zarówno opcję z zapłatą podatku dochodowego, jak i opcję, gdyby trener brał pieniądze za treningi do ręki (co jest oczywiście godne potępienia!).
Minimum potrzebne Trenerowi Marianowi do przeżycia to 2500 zł (mieszka z żoną, która również zarabia), natomiast jego wymarzona kwota, jaką chciałby zarabiać to 7000 zł.
Koszty czasowe:
Są najtrudniejsze do ujęcia, założyłem, że będę dość drobiazgowy i postaram się nie pominąć każdej, nawet (pozornie) błahej czynności. Wyszedłem z założenia, że gdyby nie prowadzenie treningów – to większość z tych czynności nie musiałaby być podejmowana.
W ujęciu kosztów czasowych uwzględniłem:
- Czas spędzony na samych treningach – czyli realny czas ćwiczeń
- Czas przejazdu samochodem w dwie strony – klub jest w miarę blisko, ale trzeba przebijać się przez miasto w godzinach szczytu
- Przygotowanie treningów – rozpisanie koncepcji treningów grupowych, rozpisanie treningów indywidualnych, szukanie filmów z instrukcjami na YouTube, przećwiczenie treningu w domu, wybranie muzyki treningu (w dużych klubach fitness, trzeba nauczyć się co pół roku kilku nowych sekwencji).
- Czas na rozmowy z uczestnikami zajęć po treningach (zawsze ktoś zagada) i sprzątanie sali – to są drobne czynności, ale zawsze uszczkną trochę czasu
- Przyjazd do klubu, przebranie, przygotowanie sali (sprawdzenie sprzętu, muzyki, rozmowy przed treningiem)
- Spakowanie i rozpakowanie torby w domu (czynność może wydawać się błaha, ale zawsze uszczknie kilkanaście minut, co w perspektywie miesiąca daje efekty w postaci kliku godzin, w to wchodzi również zapakowanie prania i rozwieszenie go po praniu, przygotowanie posiłku, odżywek, napojów regeneracyjnych, swojego sprzętu treningowego)
Koszty finansowe:
Odpuściłem regularne, roczne koszty stałe (ubrania do treningów, buty, szkolenia) – bo są ujęte w pensji minimum, jaką trener Marian Kasza chce miesięcznie zarobić.
Natomiast w normalnym ujęciu warto wziąć pod uwagę:
- Paliwo – uśredniłem do 10 zł w dwie strony – jak pisałem do klubu nasz trener nie ma daleko, ale za to musi się przebić przez miasto i stać w korkach
- Pranie – niby nie dużo, ale biorący pod uwagę spodnie, bieliznę i 2-3 komplety koszulek, miesięcznie wychodzi całkiem sporo prania. Uśredniłem do kosztów w postaci 1 zł za jedno pranie (prąd, woda, proszek).
Wnioski z wyliczenia stawki godzinowej:
Na potrzeby wyliczenia, przy podawaniu czasów, obciąłem minutowe końcówki i pozwoliłem sobie je zaokrąglić do pełnych godzin.
Trener Marian Kasza za jeden dzień treningowy zainkasował 200 zł za trzy treningi.
W teorii miał do przepracowania 3 godziny, w praktyce z ujęciem wszystkich zajęć dodatkowych związanych z poprowadzeniem treningów przepracował nieco ponad 6 godzin (ponad 2 razy tyle)!
Realna stawka godzinowa, po odjęciu kosztów i podatków wyniosła: 25,10 zł.
Gdyby Marian nie płacił podatków, to zarobiłby 30,24 zł.
Przy założonej liczbie godzin jaką chce poświęcić na pracę tygodniowo, mógłby zrealizować maksymalnie 5 takich sesji treningowych, co miesięcznie daje 20 sesji treningowych, razem około 120 przepracowanych godzin (w zaokrągleniu).
Przy najgorszych założeniach, by miesięcznie zarobić 2500 zł netto, musiałby zrealizować w miesiącu 16 takich sesji, a więc w sumie przepracowałby 96 godzin (w zaokrągleniu).
Okazuje się więc, że przy podanych stawkach plan minimum – kwotowo i czasowo jest jak najbardziej do zrealizowania.
Żeby osiągnąć swój wymarzony zarobek 7500 zł, musiałby w miesiącu zrealizować 45 takich sesji, a więc przepracować 270 godzin.
Przy przyjętych stawkach wydaje się to nierealnym planem (to 9 godzin poświęcone na treningi dziennie przez cały tydzień).
Tak więc, by osiągnąć wymarzoną kwotę, zdecydowanie bardziej opłacałoby mu się podnieść pojedynczą stawkę za treningu, zwiększyć liczbę treningów indywidualnych lub zwiększyć liczbę godzin treningowych w pojedynczej sesji (dołożyć jeszcze kilka treningów do swojego dnia, wtedy proporcjonalnie zaoszczędzi między innymi na czasie przejazdu).
Pobierz tabele wyliczenia stawki godzinowej:
Kalkulator wyceny usług i stawki godzinowej – przeczytaj artykuł i zobacz jak ją wypełnić
Potrzebujesz tabelę wyliczenia stawek dla swojej branży / firmy?
Daj znać w komentarzu, z chęcią coś takiego przygotuję jako case study!
Napisz co myślisz o liczeniu stawek godzinowych
Koniecznie napisz czy podoba Ci się takie podejście. Czy warto liczyć stawki godzinowe? Czy tabelki są przydatne?