Ludzki umysł jest tak perfidnie skonstruowany, że „nienawidzi” sytuacji, kiedy ma przed sobą jakieś pytanie z niedokończoną odpowiedzią. Mechanizm ten możesz wykorzystać w treściach marketingowych. I w 99% działa.
Gdy coś Cię zmusza do kliknięcia…
Choćby świat się walił i było to najgłupsze stwierdzenie na świecie, luka informacyjna działa tak, że MUSIMY dowiedzieć się, o co w nim chodzi.
Czyli MUSIMY (bo się udusimy) znaleźć ROZWIĄZANIE ZAGADKI — w treści artykułu, posta, filmu.
Przejrzyj stronę Onetu lub Faktu — osoby, które pracują tam w redakcjach, do mistrzostwa opanowały sztukę operowania luką w nagłówkach.
Przykłady?
Proszę bardzo:
1) Kot Prezesa mógł tego nie przeżyć. Niebezpieczne zdarzenie podczas protestów
2) Nie uwierzysz co mieszkanka bloku w Klimkowicach znalazła w muszli klozetowej. Jak TO się tam znalazło?!
3) Kowadło spadło jej na głowę. Może mówić o wielkim szczęściu
4) Polacy pokochali tę dietę! Dzięki niej jesz fastfoody, a i tak chudniesz jak szalona
5) Rak prostaty, przełyku i gałek ocznych? Sok jabłkowy nie taki zdrowy jak ci się wydawało
Trzeba dużo samozaparcia, by nie kliknąć powyższe artykuły (mimo, że wiemy, że żaden z nich nie zawiera treści, które są dla nas jakoś turbo ważne).
I teraz najlepsze…
Lukę możesz wykorzystać w marketingu do najróżniejszych działań
Najlepiej sprawdza się jako tytuł, nagłówek lub otwierające zdanie.
Przykłady?
1. Tytuł tego artykułu, który właśnie czytasz (zastanów się, co skłoniło Cię do kliknięcia).
2. Jeden prosty sposób, żeby Twój pies zaczął Cię słuchać na spacerze.
3. Szkodliwy dla zdrowia błąd, który każda kobieta popełnia przy zmywaniu paznokci.
4. Tego nie powie Ci żaden tatuażysta. Bakterie to uwielbiają. Sprawdź dokładnie, zanim umówisz się na wizytę.
5. 7 nieoczywistych sygnałów, że kosmetyczka niszczy Twoje paznokcie.
6 Bez tej rzeczy Twoje dziecko NIGDY nie będzie zdrowe i szczęśliwe.
Głupie? Tak. Proste? Tak. Chamskie? Tak.
Działa? Tak.
A w marketingu ma działać.
Luka powoduje, że odbiorcy chcą przeczytać artykuł, obejrzeć film, kliknąć „czytaj więcej” w poście.
A te działania lubią algorytmy.
A to podbija zasięgi.
Więc następnym razem jak będziesz tworzyć post / film / wpis / artykuł — spróbuj wykorzystać lukę informacyjną jako:
- Tytuł newslettera
- Pierwszy akapit w poście / reklamie
- Nagłówek artykułu
- Tytuł posta / podcastu
- Tytuł reklamy
- Tablica w pierwszych 3 sekundach filmu w social media / na YouTube
- Napis na grafice
- I wszędzie, gdzie musisz przyciągnąć uwagę.
Daj znać, jaką udało Ci się wymyślić.
Na koniec jedna rzecz.
Pamiętaj, że luka informacyjna TO NIE JEST CLICKBAIT.
Clickbait wprowadza w błąd, zapowiada jakąś treść, której… brak.
Świetnym przykładem clickabaitu jest ta afera sprzed paru lat, w której jeden twórca stworzył film, który zatytułował Przecieki maturalne, a w filmie opowiadał o… kursie, który ma przygotować do matury.